Las

[Soraja]

Siadłam z miną: 
-Zabijasz?-zapytałam z miną:

[Sakura]

Pokiwałam wolno głową.
-Muszę składać bogom ofiarę...i chyba jestem mięsożercą tak? Na Olimpie nie jedliśmy mięsa.

[Soraja]

-Ja jem ryby i to co da mi mama..-rzuciłam.

[Saphira]

-Ja nie jadam mięsa- rzuciłam choć nikt się nie pytał

[Soraja]

-Prawie tak ja ja-rzuciłam i wzbiłam się w powietrze.

[Akido]

przepraszam -powiedziałem chichocząc
po czym ponownie położyłem się po drzewem

[Saphira]

Skończyłam rysować. Mój szkic wyglądał jak plan domów

[Akido]

leżałem znudzony zabijając wzrokiem małe robaki patrząc
jak umierają

[Soraja]

Wywinęłam koziołka w powietrzu i straciłam kontrolę. Spadłam na Akido.
-Au-rzuciłam stając na nim.
__________________________________________
Moja mina 

[Akido]

-Rzuciłem z siebię delikatnię wilczycę.

[Soraja]

Potoczyłam się i stuknęłam w drzewo. wstałam chwiejnie a Angel zaczął groźnie patrzyć się na Akido jakby zrobił coś niewyobrażalnego.

[Akido]

-Zgłodniałem.
Nie chciałem się wysilać więc gdy zobaczyłem sarnę
zmieniłem oczy na krwisty czerwień i zabiłem sarnę
wzrokiem.A ta padła więc zjadłem.
-Po czym popatrzyłem na królika ale nie zwracałęm
na niego więkrzej uwagi.

[Akido]

Królik mnie wkurzył więc znowu
moje oczy mieniły kolor i już po chwili
królik padł na zimię.

[Soraja]

-Coś ty zrobił?!-krzyknęłam i rzuciłam się na niego wgryzając się mu w szyję. Trysnęło trochę krwi.
-Wiesz nie możesz mnie abić-rzuciłam przez zaciśnie te zęby.

[Akido]

-Krew znikła jakby nic się nie stało.
zato ja głośno zawarczałem ostrzegawczo na wilczycę
Nie zaczynaj się młoda ?!-ryknęłem i usiadłem pod drzewem

___________________
muszę iść jutro skończymy :/